Caminowiczkę z Czech spotykaliśmy kilkukrotnie.
Pokonaliśmy trasę 240 km, ale nie tylko te kilometry były naszym wyzwaniem.
Pokonaliśmy początkową niewiarę w to, że w ogóle nam się uda.
Pokonaliśmy zmęczenie, ból, pęcherze na nogach.
Pokonaliśmy własną słabość i to jest naszym największym osiągnięciem.
Camino jest także okazją do spotkania z innymi pielgrzymami, nie tylko z Polski.
Gdzie zaczęliśmy naszą wędrówkę
spod Katedry.
Po ok 4 godzinach lotu byliśmy w Porto
Camino de Santiago 2023
W dniach 8 - 18 maja trzy osoby z naszego stowarzyszenia wyruszyły na pielgrzymkę
z Porto do Santiago de Compostela. Razem stawiliśmy czoła wyzwaniu i pokonaliśmy ten piękny szlak zbierając fundusze dla dwóch stowarzyszeń
- Jesteśmy Nadzieją oraz Charytatywni Freta, które organizuje i wysyła pomoc medyczną i humanitarną dla walczącej Ukrainy.
Naszą przygodę rozpoczęliśmy wczesnym rankiem 8 maja.
Przez kolejne 11 dni szliśmy przez miasta, miasteczka, wsie, lasy, polne drogi by dojść do Santiago de Compostela.
Również poznany na trasie Maciek, lekarz anestezjolog i TOPR-owiec.
Tu miedzynarodowe spotkanie przy okazji moczenia obolałych nóg w termach w Caldas de Reis.
Z Dimitrim z Ukrainy w Albergue w Caldas de Reis.
Podczas naszej wędrówki udało nam się zebrać poprzez zbiórkę na portalu Zrzutka.pl ponad 2000 zł.